wtorek, 27 października 2015

KAKAO- G3 - w sam raz na długie zimowe wieczory

Wilgoć, upał, insekty, dzikie zwierzęta. Co skłania ludzi do tego, aby przybywać w tak nieprzyjazne miejsca? Dla niektórych wystarczającym powodem jest to, aby sprawdzić się w ekstremalnych warunkach i przeżyć przygodę, innych przyciąga tu chęć zdobycia fortuny. Wszak wszyscy słyszeliśmy o bogactwach, które kryją się w amazońskiej dżungli. Jednym z takich skarbów jest małe, niepozorne ziarenko Kakao. Bo czy wyobrażacie sobie świat bez czekolady? Czy ciepłego napoju w zimowy wieczór? Koszmar.



wtorek, 20 października 2015

ŻÓŁWIE Z GALAPAGOS - EGMONT - na tratwę gotowi start

Kuba wyspa jak wulkan gorąca ... ciśnie się na usta kiedy rozkładamy planszę. Tylko, że to nie Kuba, ale pośpiewać sobie można. Tytuł gry głosi, że to Żółwie z Galapagos i tej wersji się trzymajmy. 
Wyspę zamieszkują żółwie, ale nie są to typowi przedstawiciele swojego gatunku. Co to, to nie. Może to za sprawą jakiejś egzotycznej diety, może to przybysze z kosmosu sprawili, że nasi bohaterowie są ... kolorowi. 



czwartek, 15 października 2015

KAKAO - unboxing - zaglądamy do pudełka

Dzięki grze Kakao przenosimy się do egzotycznej krainy, gdzie najcenniejszym towarem jest małe, niepozorne, czarne ziarenko nazywane "Owocem Bogów". Okładka przyciąga uwagę. Jest bardzo kolorowa i trudno przejść obok niej obojętnie.




Co o grze pisze wydawca:

"Gra "Kakao" wprowadza graczy w egzotyczny świat "owocu bogów", w którym wcielą się w rolę plemiennych wodzów. Ich zadaniem jest wyspecjalizowanie swoich poddanych w handlu, by mogli zdobyć sławę i bogactwo. Jednak tylko ci, którzy wiedzą, jak wykorzystać przychylność bogów, zostaną obsypani złotem.
Gra kończy się, gdy każdy gracz umieści wszystkie swoje kafle pracowników w obszarze gry. Zwycięża osoba, która zdobyła najwięcej złota."

poniedziałek, 12 października 2015

POTWORY Z TOKIO - EGMONT - król może być tylko jeden

Pamiętacie japońską megaprodukcję „Godzilla” o potworze zamieniającym Japonię w zgliszcza? Kto jako dziecko nie bał się tego siejącego śmierć i niszczącego wszystko, co napotkał na swojej drodze, gigantycznego jaszczura? Wspominając dziecięcą traumę z chęcią sięgnęliśmy po grę „Potwory w Tokio” luźno nawiązującą do tego zacnego filmu.
Już sam tytuł mówi dużo. Kilka potworów próbuje zawładnąć miastem. Jako dzikie, potężne i nie do końca inteligentne bestie walczą ze sobą i nie przebierając w środkach chcą być tym jedynym panującym w Tokio. 



poniedziałek, 5 października 2015

PLUSK - EGMONT - trafiony zatopiony

Pierwsze skojarzenie jakie mam z Pluskiem, to że jest to miniaturowa wariacja na temat Jengi. Tutaj też mamy drewniane klocki i naszym celem jest utrzymanie wieży w pionie, tak aby nie runęła. Na tym podobieństwa jednak się kończą. Wszystkie elementy Pluska mieszczą się w małej metalowej puszce i można ją spokojnie włożyć do torebki i zabrać na spotkanie ze znajomymi, podczas gdy Jenga to jednak ciężka cegła. 
Podajemy, układamy i liczymy na to, że wieża się utrzyma. Łatwo nie jest, bo klocki są bardzo małe, a budowla chybotliwa.