Trucizny, mikstury i czary, a wszystko spakowane do małego kompaktowego pudełeczka, które bez trudu znajdzie miejsce w plecaku czy nawet damskiej torebce. Zagrać w nią można w każdych okolicznościach, bo nie potrzebuje wiele miejsca. Wydaje się być idealna do pociągu , na piknik czy wycieczkę rowerową.
Gra dedykowana dla graczy 8+ i w pełni się z tym zgadzam. Nasz 8-latek załapał grę w mig i już w pierwszej partii nas pokonał.
Udało nam się zagrać jedynie w gronie 3 i 4 osobowym i w obu wariantach grało się bardzo dobrze. Chociaż na początku myślałam, że grając w trójkę, każdy gracz skupi się na jednym kolorze i będzie trochę nudno, to już po kilku rozgrywkach moje obawy zostały rozwiane. Zagranie kartą z trucizną bardzo zniechęca do brania bitek i chociaż początkowo założymy sobie, że zbierzemy najwięcej niebieskich kart, to po chwili kalkulacji można dojść do wniosku, że chyba jednak nie koniecznie.
Są dwa warianty gry. W pierwszym rozdajemy graczom pięć kart, pozostałe w formie stosu leżą na stole. Po użyciu karty gracz dociąga jedną, aby na ręce mieć ich taka samą ilość co na starcie. W drugim wariancie rozdajemy wszystkie karty pomiędzy graczy ... i tyle. Gdybym miała wybierać, która bardziej mi się podoba, to miałabym problem. Wydaje się, że druga jest trochę bardziej losowa.
Gra wydaje się prosta, ale w każdym ruchu stajemy przed dylematem jaka kartę położyć aby niczego nie zebrać. A już na pewno nie zebrać mikstury, w której jest trucizna.
Kiedy zużyjemy wszystkie karty, podliczamy punkty ujemne. Każda karta, poza trucizną, warta jest jeden punkt ujemny. Osoba, która zebrała najwięcej kart w danym kolorze może odetchnąć z ulgą, te karty nie będą brane pod uwagę przy zliczaniu punktów ujemnych. Wyniki wpisujemy do notesika załączonego w pudełku.
Taką bitkę zebrać to dopiero szczęście. |
ZALETY
Prosta, szybka i przyjemna gra.
Wymaga odrobiny kalkulacji i planowania.
Małe kompaktowe pudełko.
WADY
Grafiki, pomimo odświeżenia, na kartach nie są powalające.
OCENA STARSZYZNY 7,5 / 10
OCENA DZIECKA 8,5 / 10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz