niedziela, 17 kwietnia 2016

PĘDZĄCE ŚLIMAKI - EGMONT - ślimak ślimak pokaż rogi

Kolejna gra z cyklu: Pędzące zwierzaki. Mamy przyjemność posiadać Pędzące żółwie, po drodze były też Pędzące jeże, teraz przyszła pora na ślimaki. Strach pomyśleć komu jeszcze przyjdzie pędzić. Może gąsienice, może kameleony? O kameleony były by fajne, w swoim ruchu gracz mógłby dokonać wymiany karty z innym zawodnikiem. Oj, by się działo. Ale wróćmy do ślimaków. Zatem ...





Ślimaki skierowane są dla trochę młodszych i mniej doświadczonych graczy niż nasz Kuba, co nie oznacza, że gra mu się nie podobała. 6+ to wiek proponowany przez wydawcę i w pełni się z tym zgadzam, pod warunkiem, że dzieci grają z kimś dorosłym lub trochę starszym. Obserwując ostatnio grę w wykonaniu dwóch 8-latków i jednego 7-latka stwierdziłam, że bez nadzoru łatwo może dojść do totalnego chaosu. Podekscytowanie grą, ciągłe sprawdzanie swoich kolorów (bo po 5 sekundach już zapominali) i do tego pilnowanie iloma kostkami ma rzucać kolejny gracz, przekraczało ich możliwości (zwłaszcza to ostanie). Kłócili się, każdy wiedział lepiej i gdybym nie wkroczyła do akcji ... kto wie co by się stało. 





Rozrywkę rozpoczynamy od wylosowania karty z dwoma ślimakami. Teraz już wiemy jakie kolory będą naszym oczkiem w głowie. Oczywiście nie pokazujemy innym graczom naszej karty i do końca gry staramy się utrzymać w tajemnicy naszych zawodników. Bez względu na to ile osób bierze udział w rozgrywce, na linii startu ustawiamy wszystkie ślimaki. Pierwsza osoba rzuca wszystkimi kostkami, kolejna jedną mniej i tak dalej. Kiedy dojdziemy do jednej kostki, do gry powracają wszystkie, które wcześniej odłożyliśmy. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy na kostce wypadnie symbol ślimaka i gracz użyje właśnie tej kości do ruchu pionkiem, wówczas nie zostaje ona odłożona na bok i pozostaje dalej w grze.




Punkty zdobywamy na trzy sposoby: spychając innego ślimaka z listka, wchodząc na grzybka oraz w końcowym podliczeniu za zdobyte miejsca. Za pierwsze miejsce zdobywamy 5 punktów, za drugie 2, a za ostatnie aż 3. Fakt, że ostatni zwierzak punktuje bardzo fajnie wpływa na grę i trochę ją wydłuża. W innym przypadku wszyscy wyrywali by do przodu tak szybko jak tylko można, a tak trzeba pokombinować. Kiedy zobaczymy, że jeden z naszych kolorów nie ma szans na wygraną, to robimy wszystko by chociaż był ostatni. Bardzo mi się ta opcja podoba.
Ponieważ punktujemy podczas całej gry, często będziemy stawali przed wyborem, czy bardziej nam się opłaci wykonać ruch niekoniecznie zbliżający nas do mety, ale dzięki któremu zyskamy żeton punktacji, czy jednak brnąć do przodu i liczyć na pierwsze miejsce. Po kilku rozgrywkach widać, że druga opcja zazwyczaj jest mniej opłacalna, a może nam tak wychodzi. Fakt jest taki, że często do samego końca nie wiadomo kto wygrał, co sprawia, że nie można się cieszyć zawczasu. 















Ślimaki są bardzo podobną grą do Żółwi, ale dzięki temu, że będziemy się ścigali dwoma zwierzakami, a nie jednym, wprowadzone zostały dodatkowe emocje. Także jeśli lubicie żółwie, ale wam się już trochę ograły to łapcie za ślimaki.
Myślę, że może to być fajna gra dla dzieci nie radzących sobie najlepiej z przegraną. Kiedy ich ślimak zostaje zepchnięty do tyłu, nie mogą się dąsać, bo zdradzą w ten sposób, jaki mają kolor na karcie. Jeśli tak to przedstawimy, to może drobnymi kroczkami można by wyeliminować obrażanie i fochy. Ćwiczenie czyni mistrza.

ZALETY
Uczy podejmowania decyzji, czy lepiej zbierać punkty w trakcie gry, czy przeć swoimi ślimakami do mety.
Bardzo sympatyczna gra familijna.
Zasada, że ostatni ślimak punktuje bardzo urozmaica grę.


WADY
Nie mam pewności, czy dzieci grające same (bez osoby dorosłej) zawsze będą pilnowały iloma kośćmi mają rzucać.
Bardziej wytrawnym graczom pewnie nie przypadnie do gustu.
Bardzo cienkie karty ze ślimakami. Dzieciaki często zaglądały jakie ślimaki są na karcie i te już trochę się powyginały. Mogły by być zrobione z grubszej tektury, a może trzeba pomyśleć o koszulkach.

OCENA STARSZYZNY         8 / 10
OCENA DZIECKA                  9 / 10


Liczba graczy: 2-5
wiek: 6+
czas gry: 20 minut


Za egzemplarz dziękujemy:
Egmont

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz