poniedziałek, 7 września 2015

ZWIERZAKI CUDAKI - TREFL - ni pies ni wydra

Gdzieś daleko, daleko stąd, na egzotycznej wyspie żyją zwierzaki, o istnieniu których do tej pory nie słyszano. Grupa podróżników, w niewyjaśniony dotychczas sposób, dotarła w to miejsce, a to co tam zobaczyli przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Bo zwierzęta, które tam spotkali w niczym nie przypominały tych, które do tej pory znali. Zrobiwszy zdjęcia owym dziwnym stworzeniom postanowili powrócić do cywilizacji i opowiedzieć o ich istnieniu światu. Dziwnym trafem, żaden z podróżników nie pamięta jak dostali się na wyspę i gdzie ona leży. Tak przynajmniej twierdzą. Czy im wierzyć? 
Na szczęście pozostały im zdjęcia i tak oto ludzie mogli zobaczyć krokorafę, gorylwa czy lwonia.



Gra dedykowana jest dla graczy 6+ i zastanawiam się czy Kuba nie stwierdzi, że jest dla niego zbyt dziecinna, ale pierwsza rozgrywka rozwiała wszelkie moje obawy. Młody jest nią zachwycony, a i my zostaliśmy jej fanami. Tak samo świetnie się sprawdza w rozgrywce trzy jak i pięcioosobowej. Przy czym im więcej graczy tym weselej, ale też i bardziej zaciekle. 



Gra składa się z dwóch rund, w każdej wykładamy po 15 kafelków z Cudakami. Obok kładziemy stos kart. Każdy bierze swój znacznik do ręki i w skupieniu oczekuje na to, jakie zadanie będziemy mieli do wykonania. Odkrywamy jedną kartę z góry stosu i kładziemy przed graczami. Teraz należy tylko włączyć turbodoładowanie i najszybciej jak się da położyć swój znacznik na pasującym kafelku. Kiedy nic nie pasuje, wówczas mówimy "nie ma" i odkrywamy kolejną kartę.

Karty zadań.
 Na kartach występują symbole nakazu lub/i zakazu. Zielone kółko oznacza, że kładziemy znacznik na kafelku, na którym znajduje się zwierze z karty, czerwone, wręcz przeciwnie, musimy odnaleźć kafelek na którym nie ma żadnego ze zwierząt z karty. I tak jeśli na karcie będzie słoń w zielonym kółku i krokodyl w czerwonym, szukamy kafla na którym jest słoń, ale nie ma krokodyla. Jeśli na karcie będzie niebieska rybka i goryl w zielonym kółku, szukamy kafla, na którym występuje i goryl i niebieska rybka. 
Z zasad to by było na tyle. Proste? Banalnie proste. To dlaczego tak ją lubimy? Myślę, że jej przeogromną zaletą są ilustracje. Spójrzcie sami:

I mój faworyt w całej okazałości. Krokodyl, bo o nim mowa, taka ciamajda, ten błędny wzrok i mina niewiniątka. Czy on mógłby kogoś pożreć, czy chociażby skrzywdzić? No powiedzcie sami. No, ale brzuszek ma i to nie mały i chyba nie od jedzenia malin, więc już sama nie wiem.



Bez dwóch zdań 50% sukcesu gry to jej ilustracje. Są po prostu fantastyczne. Bo gra sama w sobie nie ma nic odkrywczego. Zwykłe znajdź i zaznacz, a jednak zabawa jest przednia. 

Tomek Larek (ilustator) dał popis kreatywności i świetnie wywiązał się z niełatwego zadania połączenia w jedno ciało dwóch różnych zwierząt. 






















Pewnie każdemu graczowi zdarza się ingerować czasami w zasady gry. Nam również. Wśród kart specjalnych, są takie po wyłożeniu których należy wskazać zwierzę występujące w największej lub najmniejszej ilości wśród wyłożonych kafelków. Jakoś nam te karty nie pasują do całej zabawy i na początku usuwamy je z talii, ale to takie nasze widzi mi się.

ZALETY

Świetne i zabawne grafiki.
Jakość wykonania, grube kafle pokryte lakierem dla zabezpieczenia przed dziecięcymi łapkami.
Proste zasady, łatwe do wytłumaczenia, od razu możemy siadać i grać.


WADY
Wytrawnym graczom może wydać się nieciekawa.
Trzeba bardzo uważać przy wyjmowaniu kafelków z szablonu. W kilku przypadkach musieliśmy posłużyć się nożyczkami.

OCENA STARSZYZNY      9/ 10
OCENA DZIECKA            10/ 10


Liczba graczy: 2-6
wiek: 6+
czas gry: 15 minut



Dziękujemy Wydawnictwu
 za przekazanie nam egzemplarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz